rok szkolny się skończył. Pokazywałam Wam już tutaj podziękowania dla pań w przedszkolu, dzisiaj przyszłam z zupełnie innym, i raczej dosyć nietypowym. Weronika, odkąd skończyła 2,5 roku chodzi na zajęcia z j. angielskiego. Tak, tak wcześnie ją posłaliśmy, bo i metoda nauczania zupełnie niewinna, poprzez słuchanie i zabawę. Dzieciaki uwielbiają zajęcia i chłoną wiedzę jak gąbka. No ale nie po to przyszłam, żeby Wam metodę zachwalać, a pochwalić się na jaki to znowu zwariowany pomysł wpadłam ;)
Pamiętacie moją warsztatową zadziorną baletnicę? Po zajęciach otrzymałyśmy zestawik na kolejną lalę. Dokupiłam jedynie sobie inne kolory pianki. Normalnie wpadłam, jak zobaczyłam, te różne wzory, tłoczenia. Nie miałąm pojęcia, że takie pianki robią. Zwinęłam kropkowaną niebieską i brązową ze szlaczkami (rewelacyjnie sprawdza się jako podeszwa buta ;)).
No i zrobiłam drugą w życiu i pierwszą kompletnie samodzielną lalę. Już nie baletnicę, ale panią Anetkę (znaczy się jej podobiznę ;)). Lala, odpowiednio ubrana w niebieską koszulkę z logiem i brązowe leginsy ( kurcze, no czarnej pianki nie dostałam). A z resztą, co ja będę opowiadać, same zobaczycie ;)
Do podstawki przykleiłam karteczkę z cytatem z piosenki, którą rozpoczyna się każda bajka, która dzieci w tym roku oglądały, zarazem zawarta w nim jest nazwa kursu ;), a w środku umieściłam króciutkie podziękowanie.
I jak Wam się podoba? Lala już wręczona i podobno niezłe zamieszanie zrobiła ;)
Suuuper!!!! lala odlotowa!
OdpowiedzUsuńExtra!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHiperaśna, kurczę jestem ciekawa miny nauczycielki, naprawdę nie banalny pomysł 😊
OdpowiedzUsuńWiki jestem pod wrażeniem WOW... świetna jest ta laleczka i na pewno był to strzał w dziesiątkę, taki prezent na pożegnanie na pewno był niezłą niespodzianką.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Śliczna :) bardzo fajny i oryginalny prezent :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta lalunia. Bardzo mi się podoba. Już kiedyś myślałam, żeby taką zrobić, ale to nie jest na moje nerwy;p Podziwiam za cierpliwość i pomysłowość. Cudnie jest
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta lalunia. Bardzo mi się podoba. Już kiedyś myślałam, żeby taką zrobić, ale to nie jest na moje nerwy;p Podziwiam za cierpliwość i pomysłowość. Cudnie jest
OdpowiedzUsuń