Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 sierpnia 2016

Komplecik

Witajcie :)
Kilka dni temu stanęłam przed dylematem: co tu podarować nastolatce, molowi książkowemu, piszącej rewelacyjne teksty? Notes kiedyś już dostała. A my znowu wybieraliśmy się w odwiedziny. No i pokombinowałam. Powstał komplecik. Coś na długopisy i coś przydatnego przy czytaniu ;)
Ostatnio sama stwierdziłam, że szaleję, bo nie wiem który to już w sumie przybornik zrobiłam, ale lubię po prostu je robić ;) O dwóch jeszcze nie wiecie, bo czekają na sesję i ujawnienie. No, część z Was widziała szybką fotkę na fb ;) Ale do rzeczy. Przybornik z rolki po stretchu (mąż już się pytał, czy załatwiać mi jakieś, bo się skończyły ;)). Inny niż wszystkie, bo z założenia młodzieżowy. A, że zapałałam uczuciem do kredek i trochę się na wakacjach nakolorowałam, mam teraz mały zapasik pokolorowanych lal. Co Wam będę pisać, uwielbiam je po prostu, szkoda, że te stemple tyle kosztują... Na razie korzystam z zapasów jakie mogłam sobie narobić na warsztatach na Combrze w maju. I znowu odbiegam od tematu...
Młodzieżowa miała być też zakładka. Przypomniało mi się, że jakiś czas temu kupiłam bazę ze sklejki. Bazę na zakładkę oczywiście. Stwierdziłam, że fajnie byłoby, żeby obie rzeczy do siebie pasowały. I tak zrobiłam. No niestety lale musiały być różne, bo wymiarami nie pasowały albo do jednego albo do drugiego. Ale kolorystyka i papier ten sam.

Papier postrzępiłam na brzegach, poodbijałam kilka serwetek. Przybornik owinęłam dodatkowo koronką, a z tyłu zakładki przykleiłam sentencję, myślę, że dla nastolatki pasuje ;)

No i zobaczcie co mi wyszło ;)



















I komplet






To już tyle na dzisiaj, zmykam i do następnego razu :)

niedziela, 21 sierpnia 2016

Wspomnień czas...

Witajcie,
dzisiaj wpadam do Was z pierwszą, ale nie ostatnią pracą, której tematem są wspomnienia z tegorocznych wakacji. Postanowiłam, że muszę w tym roku coś na pamiątkę zrobić, więc zanim wyjechaliśmy obkupiłam się w papiery (Magiczna Kartka - Rafa Koralowa). No i trafił się arkusz idealny pod LO.
Jak zobaczyłam jak dziewczynki usiadły na plaży, stwierdziłam, że wyglądają jak na pocztówce z wakacji, mąż szybciutko cyknął zdjęcie. Jak je zobaczyłam, to już wiedziałam. To jest to :)
Wczoraj w końcu znalazłam czas i zabrałam się do pracy. Ale radość była... W dodatku muszelki własnoręcznie wyławiane przez mojego lubego ;)

Zanim jeszcze pokażę Wam moje najnowsze dzieło - słowo wytłumaczenia. Nie zdziwcie się dziwnymi obrazkami na zdjęciu dziewczynek. W rzeczywistości jest normalne. Na potrzeby publikacji zrobiłam cenzurę ;)

Znowu zdjęć będzie dużo, ale trochę się dzieje, a ja jak zwykle nie mogłam się zdecydować ;)















Choć na pierwszy rzut oka nie bardzo widać, to na LO znalazło się "trochę mediów": gesso clear, gel medium, żółty drobny żwirek (całkiem fajnie imituje piasek ;)), splash turkusowy i biały, wosk w kolorze patyny, różowy chalk edger i biały drobny brokat.

Stwierdziłam, że połączę znowu przyjemne z... hmmm... pożytecznym? no, może jakimś cudem przynajmniej coś się wylosować uda (ha ha ha). Postanowiłam więc zgłosić moje pierwsze wspomnienia na wyzwania
do Essów, no jakby nie było, media jednak są ;)

http://essy-floresy.blogspot.co.uk/2016/08/wyzwanie-14-mediowy-layout.html


i rzutem  na taśmę - od A do Zet

http://blog-odadozet-sklep.blogspot.com/2016/08/wyzwanie-11.html

I to już wszystko dzisiaj kochani, do następnego poczytania, paaa :)


niedziela, 14 sierpnia 2016

Chrzest Zosi

Witajcie,
ostatnio zostałam poproszona przez znajomego o zrobienie karteczki na chrzest małej Zosi. W domu niestety nie miałam nic typowo w tym temacie, ale coś tam pokombinowałam i radochę miałam przy robieniu jak małe dziecko (hmm... matczyne hormony jeszcze jakieś działają...? ;)). Powiem Wam, że lubię takie cukierkowe prace.
Digi-stempel pożyczyłam sobie z bazarku digi-stemplowego na fb. Autorstwa Agnieszki Borysewicz znanej jako Agnes B.











I środek, z życzeniami i kieszonką na prezent właściwy ;).
Teraz uwaga, będzie premiera, szatka mojego autorstwa, od szkicu aż po kolorowanie. No wiem, żadne cudo, ale z moim artystycznym talentem... ;)






To już tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że obdarowanym kartka przypadła do gustu :)

Do następnego poczytania, paa

środa, 10 sierpnia 2016

Rameczka

Witajcie,
jakiś czas temu w Filigrankach nabyłam ramkę ze sklejki. Jeszcze przed wyjazdem ją sobie zagessowałam. Po przyjeździe się za nią zabrałam, wiedziałam, że będzie prezentem, a na zdjęciu będą moje dziewczynki ;) Postawiłam więc, że będzie słodko - czerwono, różowo, z serduszkami. Tak też zrobiłam, serduszkowe tekturki (z Essów), trochę pasty srukturalnej, mgiełka perłowa w kolorze scarlet, bordowy i różowy Rainbow Colors, malinowa farbka wodna, biały i różowy brokatowy splash. Na koniec serducha pomazałam perłowym pigmentem (w odcieniu red pearl) dla rozjaśnienia. To chyba wszystko :) A, jeszcze kwiaty i listki oprószyłam białym drobnym brokatem.

No i efekt końcowy














Wiem, że znowu zasypałam zdjęciami, ale jak zwykle miałam problem ;)

Jako, że ramka mediowa, postanowiłam zaszaleć i zgłosić ją na wyzwanie Mixed Media Warriors. To mój pierwszy raz w tym miejscu :) A co tam, raz kozie śmierć ;)

http://mixedmediawarriors.blogspot.com/2016/08/wyzwanie-mmw-7-miosc-challenge-mmw-7.html

To już tyle na dzisiaj, zmykam, do następnego poczytania :)

niedziela, 7 sierpnia 2016

Lody, lody...

trochę nietypowe, ale jednak :) W zeszłym miesiącu nie zdążyłam, więc przybywam zawczasu i mam nadzieję, że miłościwie nam, kolorystkom, panująca Szefowa zadanie zaliczy ;)

Ale najpierw banerek

http://danutka38.blogspot.com/2016/07/podsumowanie-jagodek-i-rocznicowy-bonus.html#comment-form


Jakiś czas temu zostałam poproszona o wykonanie karteczki - podziękowania dla odchodzącego do innej parafii księdza. Głowa pusta, pomysłów brak, ale wczoraj zrobiłam i mam nadzieję, że się spodoba.

Kartka skromniutka, wszystko dobrze widać, więc i fotka tylko jedna.


Jeszcze zapomniałam o gałeczkach. Jak na załączonym obrazku widać, są pistacjowe, śmietankowe i waniliowe. Nawet i jagodowe by się znalazły, ale takich szefowa nie chciała ;)

To już tyle na dzisiaj, idę nakarmić Stefana, paaa