Witajcie,
na wstępie chciałam Wam podziękować, że tak się o mnie martwicie. Moje przemęczenie i brak czasu, nie spowodowane jest nadmiarem moich robótek, tylko ogólnymi zawirowaniami w ostatnim czasie. Prace się piętrzą, bo nie raz nie mam czasu ani sił. Chyba, że już czas goni. Ba, nawet w żadnych zabawach udziału nie biorę, bo wiem, że nie dam rady. Wyjątkiem kolorki u Danutki i dzisiejszy post. Po raz pierwszy od dawna robiłam coś specjalnie pod wyzwanie, bo taką miałam ochotę. Miło bardzo zrobić coś, bo się ma ochotę, a nie, że trzeba i czas goni. Odstresowałam się, zrelaksowałam a przy okazji powstało coś pożytecznego :)
Ba, nawet robiłam zdjęcia w trakcie, pomyślałam, że pokażę Wam mniej więcej krok po kroku jak przybornik mój powstawał. A wszystko zaczęło się od tego, że mąż w końcu pociął mi rolkę pozostała po strechu. Materiału mam jeszcze na 3 przyborniki, a kolejna rolka czeka ;) Może zacznę hurtową produkcję ;)
Wzięłam więc taki największy kawałek i pokombinowałam. Dobrze, że zachomikowałam kilka pizza-pudełek, w których przychodzą scrapowe przesyłki. Wycięłam kwadrat trochę większy od średnicy rolki i przykleiłam magikiem. Delikatnie sobie podcięłam dno. Wyglądało to tak
Dałam klejowi podeschnąć i złapałam za pędzel i gesso i zaczęłam zamalowywanie od środka i góry przybornika.
Przycięłam dno, żeby było równiutko i zagessowałam wszystko łącznie z dnem.
Tak się zastanawiałam, czy zostawić na zewnątrz białe, czy nadać koloru. No i znalazłam wśród moich ulubionych farbek zieloną miętową. O, taką
A, że leniuch ze mnie, nie chciało mi się wyszukiwać kolejnego pędzla, stwierdziłam, że może być ciekawiej pomazać paluchem. Musze przyznać, że osobiście efekt mi się nawet całkiem podoba.
Nie zamalowywałam wszystkiego, bo na górę i tak kleiłam papier.
A poniżej mój paluch bo skończonej "akcji" ;)
Papier Magicznej Kartki z kolekcji Rajski Ogród w kolorze miętowym. Postrzępiłam i potuszowałam lekko brzegi. Bez przycinania, idealnie wystarczyło dookoła rolki. Po środku przykleiłam zieloną wstążkę.
Na wstążkę nakleiłam koronkę
Prawie gotowe. Pozostało więc tylko poozdabiać. Z tyłu na łączeniu przykleiłam essowe piórko (potuszowane delikatnie różowym i zielonym tuszem, na to trochę różowych mikrokulek).
Całość pochlapałam złotym splaschem.
A z przodu kompozycja z moich foamiranowych kwiatków. A, po środku mój wymarzony storczyk, w końcu się do nie go dorwałam :)
Na koniec kilka kropelek glossy accents (rosa na kwiatkach) i gotowe :)
Pisałam na początku, że dzisiejszy przybornik robiłam specjalnie z myślą o wyzwaniu. Zgłaszam więc do dwóch ;)
Pierwsze essy
I drugie
Tasiemca znowu strzeliłam, chyba wracam do formy :)
Kończę już dzisiaj i zmykam spać. Do następnego razu, paa
Kolorowych snów dziewczyno. Niech Ci się wyśnią kolejne cudne przyborniki, bo to połowa sukcesu, gdy zabierzesz się do odstresowania. Bardzo mi się podoba ten przybornik, statyczny, cudnie ozdobiony, te kwiatuszki z foarmiru rewelka, a Twój paluszek jako pędzelek, mam nadzieję że się dał wyszorować.)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA farbka wodna, więc ładnie sama spłynęła, nawet bez mydła ;)
Świetnie Ci wyszedł ten przybornik aże ja uwielbiam kolor miętowy to tym bardziej mi się podoba. Dekoracja z kwiatów pasuje idealnie a pomysł z naklejeniem koronki na wstążkę kradnę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A częstuj się, proszę bardzo ;)
UsuńŚliczny przybornik :)
OdpowiedzUsuńI piękne kwiaty!! Zazdroszczę umiejętności ich robienia. Ja na razie boję się foamiranu ;) mimo, że mam i zakupiłam go jednak z planem działania ;)
Dziękuję za udział w essowym wyzwaniu :)
Dzięki. Uwielbiam foamiran, nie ma się czego bać, tylko traktować go z wyczuciem (nie powiem ile kwiatków potargałam ;)), a odwdzięczy się pięknymi kwiatami ;)
UsuńNajważniejszy z tej całej historii jest fakt, że zrobiłaś ten przybornik dla siebie i ta praca sprawiła ci przyjemność! Jak się coś tworzy z ochotą, to zawsze ładnie wychodzi. Dziękuję za udział w Essowym wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńŚwięta racja :) Dziękuję :)
UsuńWiki, przybornik jest prześliczny! Cudne kolorki! I te kwiaty tak pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńNo jest się czym zachwycać :-)
Dzięki :)
Usuńależ pomysłowo! a jak pięknie ukwiecony! dziękuję za udział w Essowym wyzwaniu! od razu poczułam wiosnę :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOch, jaki wspaniały. Już wiem do czego potrzebne Ci były storczyki :)
OdpowiedzUsuńHihi. No tak, ten miętowy powstawał z myślą o przyborniku, a koralowy jeszcze grzecznie czeka... Może na kolejny przybornik ;)
UsuńWiki pojemniczek jak malowanie,a ja uwielbiam wszystko co miętowe.Kwiatek cudny,pochlapania i maziania palcem całkiem udane.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana i wracaj do formy .
Buziaki :)
Dzięki :)
Usuńno brawo ty ;-D
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiony, kwiaty prześliczne, bardzo mi się podoba efekt końcowy! Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny ... ja jeszcze w rękach foamiranu nie miałam :( , pomyśleć że mieszkami blisko siebie i jeszcze nie zgadałyśmy sie na kawę "przy papierze" pozdrawiam serdecznie i powodzenia :):)
OdpowiedzUsuńno, koniecznie musimy, już też o tym myślałam. Możemy przy okazji z foamiranem powalczyć ;)
UsuńBardzo bardzo chętnie :):) trzeba sie tylko czasowo zgrać:)
UsuńPraca wyszła fantastyczna i do tego tutorial. Piękne kolory jakby wyjęte z naszego "próbnika". Cieszę się, że znalazłaś chwilkę na przyjemności. Dziękuję za udział w wyzwaniu Essy-floresy. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała kwiatowa praca! Dziękuję za udział w wyzwaniu CraftFun, Aśko_DT
OdpowiedzUsuńLubię takie dodatki na biurku. Od razu robi się ładniej :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Essy-Floresy.
OdpowiedzUsuńŚwietny przybornik!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu CraftFun :)
Świetny pomysł i pięknie go ozdobiłaś, paluszek również ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń