Szukaj na tym blogu

piątek, 20 marca 2015

Wielkanocny stroik... świecznik? Czemu nie? ;)

Witam Was serdecznie :)

Dzisiaj będzie w końcu świątecznie. A to za sprawą mojego najnowszego dzieła.

Ale po kolei ;)
Pewnego wieczoru powstał sobie kicaczek ;) Żeby nie było,że taki sobie zwykły szarak - niebieski a dlaczego nie ;) W pewnym momencie przypominał niebieskiego kangura, ale trochę przemodelowałam mu uszy i już jakoś lepiej





I stał sobie taki samotny  i nie mógł sobie miejsca znaleźć. A ja koniecznie potrzebowałam czegoś nowego do postawienia na stole. Świątecznego oczywiście :) Dodatkowo obczaiłam Ilonkowe wyzwanie wielkanocne. Stwierdziłam, że znowu upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu. Tylko co z tym kicajem zrobić? Zawsze podobały mi się Natalkowe świeczniki, więc postanowiłam i ja spróbować. A, że wielkanocny? Chyba też może być? nie?
Wygrzebałam kawałek tekturki, zakosiłam tubkę po papierze toaletowym (rany jeszcze pół roku temu nawet by mi do głowy nie przyszło, że będę zbierać takie rzeczy ;)) i zabrałam się do roboty. Z tekturki wycięłam koło, tubkę przycięłam tak, żeby sięgała mniej więcej do połowy głowy uchatego. Skleiłam i w ten sposób miałam już bazę. Rulon owinęłam luźno zielonym filcem, tekturkę okleiłam zielonym papierem. Zając miał już swoje miejsce. Pozostało jeszcze dorobić resztę. I tak powstały kolorowe jajca, bazie i kwiatuszki większe i mniejsze. Na koniec jeszcze do tubki napakowałam ręcznika papierowego, tak, żeby świeczka wylądowała na odpowiedniej wysokości. A, no i jeszcze kicajek dostał gałęzie z różowym zielskiem w łapkę. Z resztą widać już na zdjęciu.

A teraz uwaga, bo będzie dużo fot, bo nie mogłam się zdecydować, które wybrać ;) Więc są prawie wszystkie ;)

Najpierw w całości:







A teraz w kawałkach ;)



































To tyle ;) I jak Wam się podoba?

Ja dodaję jeszcze Ilonkowy banerek i zmykam odespać ;)

http://papierowecudawianki.blogspot.com/2015/02/wielkanocne-wyzwanie.html


Pozdrawiam Was cieplutko






28 komentarzy:

  1. Rzeczywiście cudo zrobiłaś, zdjęć cała masa, ale tylko tym sposobem mogłaś pokazać ile tam detali się znajduje.
    Miłego wypoczynku weekendowego.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Tak wypoczynek boski. Noc zarwana bo Matusia zaraziła się katarem od Werki i cudowanie bo nos zatkany od 2 do 4 w nocy. O 7 zrobiły pobudkę. w południe wskoczyłam na okno. I teraz mam efekt. Jiz czuję jak mnie w gardle szczypie i drapie :/

      Usuń
  2. Jakie to misterne dzieło, podziwiam za cierpliwość i smak. Wszystko pięknie zebrane i świetnie do siebie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały stroik detali mnóstwo i do tego w quillingowej technice.Supcio.
    Pracy przy nim dużo,ale efekt niesamowity
    Powodzenia u Ilonki
    Powzdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Faktycznie "trochę"czasu mi zabrał :)

      Usuń
  4. Wow... powiem że mnie troche zatkało z wrażenia. Stroiczek - świeczniczek jest cudny . Jednak te paseczki papieru daja nieograniczone możliwości Pracy mnótwo przy skręcaniu tych papierków ale efekt przepiekny !!!
    Powodzenia w głosowaniu , pozdrawiam seredcznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Pracy mnóstwo, ale sama wiesz jak to jest, jak się robi co się lubi ;) Tym bardziej jak widać efekty ;)

      Usuń
  5. Śliczny quilling. Najbardziej podobają mi się żonkile.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też moje ulubione i najbardziej niestety czasochłonne ;)

      Usuń
  6. Cudowny świeczniczek zachwyca ilością detali .Zajączek jest uroczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały wiosenny świecznik, jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny świeczki. Podoba mi się pomysł na gałązki z baziami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Gałązki to ciasno poskręcany pasek :)

      Usuń
  9. Świeczniczek jest tak bogaty w detale ,że nie mogę oderwać oczu .Piszesz ,że Twój króliczek trochę kangura przypomina ,a może uszka odwrotnie tak mi do głowy przyszło -pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Przekombinowałam go trochę, chciałam, żeby miał je zawadiacko wygięte i wyszedł mi kangur ;) Poprawiłam ile się dało. Może faktycznie pomogłoby dać uszy odwrotnie ale obawiam się, że przy demontażu uszkodzę głowę albo nieszczęsne uszyska, albo, o zgrozo, i jedno i drugie. A w sumie już się do niego przyzwyczaiłam ;)

      Usuń
  10. Suuuuper !!!!!!!!!!! stroik bardzo wiosenny i kolorowy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam!!! ale ogrom pracy! A świeczkę można zapalić:) Pięknie wyszło, tak misternie i kolorowo. Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo w klimacie wielkanocno - wiosennym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny. Uwielbiam takie kolorowe prace.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezłego kicajca wykręciłaś! Świetna kompozycja, mnóstwo szczegółów! Super robota, na medal :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oglądam i podziwiam - przecudny świecznik Ci wyszedł. Króliczek cudo. A już te skręcone pisanki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń