Witam Was serdecznie :)
Dzisiaj będzie w końcu świątecznie. A to za sprawą mojego najnowszego dzieła.
Ale po kolei ;)
Pewnego wieczoru powstał sobie kicaczek ;) Żeby nie było,że taki sobie zwykły szarak - niebieski a dlaczego nie ;) W pewnym momencie przypominał niebieskiego kangura, ale trochę przemodelowałam mu uszy i już jakoś lepiej
I stał sobie taki samotny i nie mógł sobie miejsca znaleźć. A ja koniecznie potrzebowałam czegoś nowego do postawienia na stole. Świątecznego oczywiście :) Dodatkowo obczaiłam Ilonkowe wyzwanie wielkanocne. Stwierdziłam, że znowu upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu. Tylko co z tym kicajem zrobić? Zawsze podobały mi się Natalkowe świeczniki, więc postanowiłam i ja spróbować. A, że wielkanocny? Chyba też może być? nie?
Wygrzebałam kawałek tekturki, zakosiłam tubkę po papierze toaletowym (rany jeszcze pół roku temu nawet by mi do głowy nie przyszło, że będę zbierać takie rzeczy ;)) i zabrałam się do roboty. Z tekturki wycięłam koło, tubkę przycięłam tak, żeby sięgała mniej więcej do połowy głowy uchatego. Skleiłam i w ten sposób miałam już bazę. Rulon owinęłam luźno zielonym filcem, tekturkę okleiłam zielonym papierem. Zając miał już swoje miejsce. Pozostało jeszcze dorobić resztę. I tak powstały kolorowe jajca, bazie i kwiatuszki większe i mniejsze. Na koniec jeszcze do tubki napakowałam ręcznika papierowego, tak, żeby świeczka wylądowała na odpowiedniej wysokości. A, no i jeszcze kicajek dostał gałęzie z różowym zielskiem w łapkę. Z resztą widać już na zdjęciu.
A teraz uwaga, bo będzie dużo fot, bo nie mogłam się zdecydować, które wybrać ;) Więc są prawie wszystkie ;)
Najpierw w całości:
A teraz w kawałkach ;)
To tyle ;) I jak Wam się podoba?
Ja dodaję jeszcze Ilonkowy banerek i zmykam odespać ;)
Pozdrawiam Was cieplutko
rewelacyjny stroik
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńRzeczywiście cudo zrobiłaś, zdjęć cała masa, ale tylko tym sposobem mogłaś pokazać ile tam detali się znajduje.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku weekendowego.)
Dziękuję. Tak wypoczynek boski. Noc zarwana bo Matusia zaraziła się katarem od Werki i cudowanie bo nos zatkany od 2 do 4 w nocy. O 7 zrobiły pobudkę. w południe wskoczyłam na okno. I teraz mam efekt. Jiz czuję jak mnie w gardle szczypie i drapie :/
UsuńJakie to misterne dzieło, podziwiam za cierpliwość i smak. Wszystko pięknie zebrane i świetnie do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały stroik detali mnóstwo i do tego w quillingowej technice.Supcio.
OdpowiedzUsuńPracy przy nim dużo,ale efekt niesamowity
Powodzenia u Ilonki
Powzdrówka :)
Dziękuję. Faktycznie "trochę"czasu mi zabrał :)
UsuńWow... powiem że mnie troche zatkało z wrażenia. Stroiczek - świeczniczek jest cudny . Jednak te paseczki papieru daja nieograniczone możliwości Pracy mnótwo przy skręcaniu tych papierków ale efekt przepiekny !!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w głosowaniu , pozdrawiam seredcznie
Dzięki. Pracy mnóstwo, ale sama wiesz jak to jest, jak się robi co się lubi ;) Tym bardziej jak widać efekty ;)
UsuńŚliczny quilling. Najbardziej podobają mi się żonkile.
OdpowiedzUsuńTo też moje ulubione i najbardziej niestety czasochłonne ;)
UsuńCudowny świeczniczek zachwyca ilością detali .Zajączek jest uroczy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały wiosenny świecznik, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńFajny świeczki. Podoba mi się pomysł na gałązki z baziami :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Gałązki to ciasno poskręcany pasek :)
UsuńŚwieczniczek jest tak bogaty w detale ,że nie mogę oderwać oczu .Piszesz ,że Twój króliczek trochę kangura przypomina ,a może uszka odwrotnie tak mi do głowy przyszło -pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przekombinowałam go trochę, chciałam, żeby miał je zawadiacko wygięte i wyszedł mi kangur ;) Poprawiłam ile się dało. Może faktycznie pomogłoby dać uszy odwrotnie ale obawiam się, że przy demontażu uszkodzę głowę albo nieszczęsne uszyska, albo, o zgrozo, i jedno i drugie. A w sumie już się do niego przyzwyczaiłam ;)
UsuńSuuuuper !!!!!!!!!!! stroik bardzo wiosenny i kolorowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!! ale ogrom pracy! A świeczkę można zapalić:) Pięknie wyszło, tak misternie i kolorowo. Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńCudo w klimacie wielkanocno - wiosennym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny. Uwielbiam takie kolorowe prace.
OdpowiedzUsuńCudna kompozycja ;)
OdpowiedzUsuńSwietnie i ile w tym pracy:)
OdpowiedzUsuńNiezłego kicajca wykręciłaś! Świetna kompozycja, mnóstwo szczegółów! Super robota, na medal :-)
OdpowiedzUsuńOglądam i podziwiam - przecudny świecznik Ci wyszedł. Króliczek cudo. A już te skręcone pisanki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń