Witajcie,
na początku chciałam Was przeprosić, że na długo Was zaniedbałam. Ale po pierwsze trochę ciężki czas za mną, a po drugie, nie bardzo miałam co Wam pokazywać. Stwierdziłam, że nie będę Was zanudzać moimi kolejnymi foamiranowymi kwiatuszkami do kartek. Mam jedną pracę w zanadrzu, ale najpierw musi dojść do pewnej osóbki, bo przecież nie będę psuć niespodzianki ;) Ciężki czas mam nadzieję zamknęłam, jeszcze ostateczne wyniki za 3 tygodnie, ale powinny być ok. Wczoraj przeżyłam chyba jedne z najgorszych kilku minut w swoim życiu. Ale już po, pozostały tylko lekkie dolegliwości i bardzo niemiłe wspomnienia.
Im bliżej wczorajszego wieczora, tym bardziej emocje dawały się we znaki i tak to dzień przed godziną "0" wyciągnęłam papier craftowy, arkusz UHK Avonlea (to pierwsza moja styczność z tym papierem i muszę przyznać, że super i gruby a takie lubię, więc UHK ląduje na liście moich ulubionych ;)) i wszystko, co mogłoby mi się jeszcze przydać.
Ale do rzeczy, wyżyłam się niemiłosiernie, szarpałam, targałam, kleiłam, ciapałam, chlapałam... i nie zdążyłam skończyć, bo gaza nie chciała mi wyschnąć. I dobrze, bo wczoraj obolała, mogłam (nawet bardzo chciałam) dokończyć, to czego nie udało mi się dzień wcześniej zrobić.
Tekturki z Filigranek, a skrapki (tak, te zaciapane plus serwetka) od Marty i od Dominiki (allearte) :)
A, no kwiatuszki, wiadomo, moje własne ;)
A, że praca chyba trochę kobieca jest (tak, wiem, ten cytat jest świetny ;)), postanowiłam zgłosić moje "emocje" do wyzwania (raz kozie śmierć hehe ;))
To już tyle na dzisiaj. Postaram się poprawić i częściej tu zaglądać. Z resztą sezon świąteczny powoli rusza, więc i pewnie pracami świątecznymi sypnie.
Bardzo fajna karteczka powstała i nawet te Twoje ciapania, chlapania mi się w niej podobają, zwłaszcza że wyżyć się gdzieś musiałaś, a to dobry sposób na upust emocji.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę.)
Wiktorio jak zwykle stworzyłaś cudowne dzieło.Powaliła mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńWiki fajne jest to Twoje wyżycie się .Czasem tak trzeba ,a potem wychodzą superowe efekty.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu .
Buziaki:)
Przede wszystkim życzę dużo zdrowia i pogody ducha. A jeżeli tak wyrażasz swoje emocje to bardzo dobrze. Przry okazji powstaje coś niepowtarzalnego .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia
Dobrze, że mamy te nasze papiery, tekturki i ciapania, jest gdzie odreagować, wyładować emocje, uspokoić się, wyciszyć... Dużo zdrówka, sił i spokoju :* świetne LO! dziękujemy za udział w wyzwaniu Filigranek :)
OdpowiedzUsuńGenialny jest ten napis, wspaniale wpisuje się w nasze wyzwanie na blogu Filigranek, czasem dać upust swoim emocjom jest zbawienny, a kwiatki przepiękne, praca wspaniała, dziękuję za udział w wyzwaniu Filigranki
OdpowiedzUsuń