Już tłumaczę o co chodzi :)
Wiecie, że mam przedszkolaczkę w domu. No i w karnawale w przedszkolach bywają bale przebierańców. Pytam więc moje dziecię za kogo chce się przebrać. Przeczuwałam, że będzie to coś w stylu jej ulubionej Minnie, Dzwoneczka... ale nie... moje dzieciątko kochane postanowiło być Elsą z Krainy Lodu. Te, które widziały tę przepiękną bajkę wiedza o kogo chodzi, tym, które nie oglądały gorąco polecam :)
Jakiś czas później pytam jeszcze raz - odpowiedź nadal taka sama. Cóż, gotowy strój w sklepie kosztuje majątek. Na jedno wyjście? O nie! Matka ułożyła se już w głowie plan. W końcu kupiła materiały i inne przydaśki i zabrała się do roboty.
W tym miejscu pragnę podziękować mojej mamie. Dziękuję za pomoc przy ogarnianiu wykrojów i wszelkie porady jak się za to cudo zabrać.
Chciałam Wam zaznaczyć, że do tej pory maszyny używałam jedynie do szycia firan, czy zasłonek a ciuszki, to zdarzyło mi sie ręcznie dla lalki zrobić, a to też rzadko. Więc mamy premierę. Mój pierwszy strój i to od razu sukienka. Nieskromnie stwierdzam, że całkiem niezła wyszła ;)
Ale co ja będę tu gadać, pokazuję ;)
Na górze sukienki przykleiłam aplikacje - śnieżynki. Miejsce szycia przewiązałam niebieską wstążką
Miały być falbanki przy rękawkach, wyszły skrzydełka, ale królewna stwierdziła, że są super i takie właśnie chce ( a ja już chciałam je pruć hihi)
Do organzy w "spódnicy" poprzyczepiałam białe cekinowe gwiazdki
A z przodu na środku powstała duża cekinowa śnieżynka
Co to za królewna bez korony? Więc pozostało jeszcze pomyśleć o odpowiednim przyozdobieniu głowy. Dzisiaj ją skończyłam ;) Owinięta satynową błękitną wstążką i przyozdobiona quillingowymi śnieżynkami
Nie byłabym sobą gdybym nie pokombinowała więcej. I tak powstały jeszcze kolczyki i naszyjnik do kompletu. Tak, wszystko z papieru:
A teraz uwaga! Królewna Elsa -Weronika w pełniej okazałości ;)
I jeszcze niespodzianka - dowód - matka pracująca (w bardzo niewyjściowym outficie :P)
Jako, że u Danusi styczeń mamy w odcieniach niebieskiego, zgłaszam moje "dzieło" do zabawy.
A teraz zmykam porzucić Elsę żabce na pożarcie i mam nadzieję, że się nie udławi ;)
Z góry dziękuję za komentarze
Pozdrawiam
Ale super Ci ta sukienka wyszła, córcia wygląda pięknie. Do tego te cekinki na sukience, gwiazdeczki, korona i wszystkie dodatki, jesteś wielka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) hihi wielki mały człowiek jestem ;)
UsuńCudo sukieneczka Ci wyszła. Dobrze, że córcia nie marudziła i nie musiałaś pruć tych rękawków-skrzzydełek.
OdpowiedzUsuńTak czytałam tego posta i już się zastanawiałam: zgłosi czy nie do zabawy u Danutki. Jest, całe szczęście, banerek na końcu.
Brawo, kreatywna mamuśko.
Tak trzzymaj. Już mi nawet klawiatura płataa psikusa i powtarza niepotrzebne literki w wyraazzach, ale ich nie poprawiam.
Dziękuję, no, trochę roboty mi zaoszczędziła
UsuńWiki, fantastyczna robota! Czekałam na te Twoje niebieskości, bo przecież widziałam maszynę, która zapowiadała że będzie coś fajnego :-)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć talent w rękach! Weronika wygląda przepięknie!
A ta śnieżynka cekinowa jest cudowna!
Ależ się dziewczyno napracowałaś, ale warto było! Kiecka bombowa!
Dzięki, chyba odziedziczyłam grajfkę po mamie ;) Chociaż szycie, to nie akurat nie moje ulubione zajęcie. Ciągnie mnie bardziej do papieru, chociaż nie powiem, że przyjemności mi nie sprawiło patrzenie, jak nabiera kształtów;)
UsuńCudna księżniczka w niebieskiej sukienusi.Przygotowałaś piękną kreację Wiktorio i do tego ta pomysłowa papierkowa biżuteria sprawią,że mała księżniczka już nie będzie taka mała ,ale zostanie prawdziwą księżną na balu.
OdpowiedzUsuńZadanie na ten miesiąc zaliczone na piąteczkę i to z dużym plusikiem .
Pozdrówka zostawiam i życzę dalszej,udanej zabawy z nami kolorystkami:)
Danutka:)
Dziękuję. Na pewno zostaję z Wami kolorystkami, już się wciągnęłam ;) I chyba zaciekawiłam szydełkującą znajomą. Stwierdziła, że w lutym zakłada w końcu bloga :)
UsuńMamuśka zdolna z Ciebie kobitka !!! Juz zapomniałam jak się szyje stroje na bal. Oj naszyłam się ich że hej , Jak moje dziecka w przedszkolu były nikt nie słyszał o kupieniu stroju tudzież wyporzyczalni. Owszem była ale koleżeńska ja Tobi a Ty mnie . Ale jakos dawałam radę :-) Kurcze musze wyszperac w archiwum stare
OdpowiedzUsuńfoty :-)
A sukineczka wyszła pieknie królaw jak sie patzre id o tego w bizuterii z pereł. A ta śniezynka z przodu mistrzostwo świata.
Pozrawiam serdecznie i życzę miłej zabawy.
No mam nadzieje że z uwagi na późną pore zjedzony i przestawione literki będą mi darowane ;-)
UsuńJa też miałam zawsze uszyte. Też czasy kiedy wypożyczalni nie było.Z resztą mama - krawcowa, trudno, żeby kupowała ;) Nie tylko stroje na bal miałam szyte na zamówienie :)
UsuńA literkami się nie przejmuj. Ja się właśnie zorientowałam, że z naszej niebieskiej żaby zrobiłam rybkę :P
No Mamuśka, chylę czoła. Kreacja przecudna, zarówno sam strój jak i dodatki. Prześliczna modelka. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńKobito jesteś genialna. Sukienka wprost cudowna, a dodatki WOW. Brak słów. Córa ucieszona i wygląda prześlicznie. Gratuluję
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńRewelacja, zdolniacha jesteś. Pierwsza kreacja i dość skomplikowana...no,no...Córcia szczęśliwa i jeszcze ten zestaw biżuterii...brawa i szacuneczek ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, ja sama się zdziwiłam, że tak wyszła
UsuńPiękna księżniczka!:-) wspaniale to wszystko wymyslilas, a biżuteria papierowa!:-)rewelacja , gratuluję:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowna sukieneczka dla pięknej księżniczki pozdrawiam super :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMatka Polka zeszła do parteru... cóż za poświęcenie :-D
OdpowiedzUsuńfajna kiecka wyszła
Haha, noo, tak czasem bywa :D
Usuńcudne. i tak dopracowany każdy najmniejszy element. czapki z głów!
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuń:) Weronika jak ja XD, ja również od dziecka zawsze wybierałam na bale przebierańców królową śniegu XD kocham zimę, sukienka jest przepiękna :) i wspaniale się wpisuje w kolorki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja aż się boję co też ciekawego za rok wymyśli ;)
UsuńO jacie kręce .....tak mi się podoba że jak coś to dla mnie uszyjesz:) wiesz że koleżanką blogowym się nie odmawia:)
OdpowiedzUsuńZa Elsę chcesz się przebrać? Hmmm... nie wiem kiedy, ale jak tak bardzo chcesz... ;)
UsuńNo a co ....:)
UsuńPrawdziwa śnieżynka !!! :))))
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka! A młoda dama wygląda jak księżniczka:) Fajnie tu u Ciebie zostaję na dłużej:)
OdpowiedzUsuńJeej, dziękuję, super :)
UsuńWow, piękna kreacja! Takie uszyte przez mamę są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak, sama pamiętam jak mi mama szyła. I mają dodatkową zaletę. Są oryginalne, na pewno drugiej takiej nie będzie :)
UsuńPrawdziwa księżniczka,prześlicznie wygląda w tym dziele mamusi,a jaka duma bije z pięknego lica i wcale się nie dziwię,na jej miejscu też bym puchła z dumy
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacyjna sukienka, chylę czoła :) córcia wygląda ślicznie, jak prawdziwa księżniczka :)
OdpowiedzUsuńNo nie mogę, przepiękna sukieneczka i jaka dopracowana, każdy szczegół jest tam gdzie powinien być, super:)
OdpowiedzUsuńCudo uszyłaś. nie wierzę, że nie jesteś zaprzyjaźniona z maszyną. Ona naprawdę musi Cię lubić :)
OdpowiedzUsuńSukienka wyszła Ci przepięknie, nie dziwi więc uśmiech modelki. I ta pomysłowa biżuteria, a nie plastikowa :)
Gratuluję. naprawdę, napracowałaś się.
Wow! super kreacja, już sobie wyobrażam ile razy ukułaś palce, nawlekając te koraliki, no i nazwijałaś się paseczków do gwiazdeczek w koronie. Widać ,że Weronika jest dumna ze swojej mamy i pięknie wygląda w nowej sukieneczce. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjesteś super mamą- takiego stroju to się nie kupi! Jest piękny!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna królewna! Widać że dużo czasu kosztowała, dopracowana w każdym calu :) I dodatki królewskie cudne :)) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNo jak na premierę w szyciu to moje uznanie ,wyszła super:)
OdpowiedzUsuńO jaka śliczna Elsa. Jak dobrze że moja córcia tego nie widzi bo zaraz by sobie wymyśliła że też taką chce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStrój śliczny uszyłaś, ale to co w stroju jeszcze piękniejsze;) Zdolna mama Ciebie;) pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńSuperowa z ciebie mama ;) ja bym tak nie umiała poszłabym na łatwiznę a ty cały strój jeszcze z dodatkami :) chylę czoła super mamie :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka , a córcia ślicznie w niej wygląda ... plusy za samodzielne wykonanie . Pozdrawiam/.
OdpowiedzUsuńPiękna królewna!
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo i jeszcze raz brawo!!! Wspaniale sobie poradziłaś, zresztą widać to po królewskiej minie Weroniki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Gratulacje, bardzo fajna sukienusia wyszła. Wspaniała suknia dla małej modnisi
OdpowiedzUsuńWspaniale sobie poradziłaś z wykonaniem prześlicznej kreacji na bal:) Zadbałaś o każdy szczególik, wszystko dopracowane ... podziwiam:) Ta śnieżynka na sukni jest genialna i fantastycznie zdobi suknię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)Kasia
Córcia na pewno przyćmiła wszystkie inne królewny , sukienka wyszła wspaniale i do tego wszystkie dodatki . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMamusiu:))przeniosłaś mnie w moją młodość i dzieciństwo moich córek:)))też szyłam stroje,księżniczki,biedronki,myszki miki,:))fajnie powspominać:)))śliczna mała księżniczka:)))
OdpowiedzUsuńSupe ubrałaś Królewnę!
OdpowiedzUsuńno Elza jak malowana! ;) wspaniały pomysł i wykonanie :) ja mam dwie lewe ręce do szycia więc się nawet nie zabieram ;) pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńAle piękna szata królewska :) I te wszystkie dodatki misternie wykonane :) Ale to wszystko pikuś przy cudnej urody modelce, która nie tylko pięknie wygląda, ale też pięknie pozuje do wszystkich ujęć :) Po prostu rewelacja , na pewno zostanie królową balu :)
OdpowiedzUsuńPięknie ubrałaś córcię sukienka super
OdpowiedzUsuńNie no taka mamusia to istny skarb :) a córeczka pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ; )) córa wygląda wyjątkowo ; )) super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie królewna Elsa- Weronika wygląda, super strój i dodatki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż zdolna bestia z Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę !!!
Ja i moja stara maszyna...bardzo się nie lubimy ;(
Wręcz wrogami jesteśmy....Stoi na szafie i warczy na mnie,a ja na nią ...he heee....
Naprawdę..zazdroszczę talentu " szyciowego " :)
Przemawiałam JA ...córka krawcowej,beztalencie do igły :(
Pozdrowionka miłe :)***
Taka zdolna mamusia to prawdziwy skarb. Królewna Elsa wygląda olśniewająco! Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna królewna ♥ strój wspaniały! Właśnie dotarło do mnie,ze wkrótce i mi przyjdzie robić coś na zabawę karnawałową...pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna królewna :)
OdpowiedzUsuńwww.origami-pasja.blogspot.com
kreatywna, oszczędna, twórcza i zawsze pomocna - córcia na pewno pęka z dumy że mama zrobiła jej takie cudeńko ;) również szyję i podziwiam twój kunszt - dużo detali równa się duuużo pracy ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrawdziwie królewska królewna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna królewna :)
OdpowiedzUsuńNiezły debiut sobie zafundowałaś. Suknia jest piękna, widać ile się przy niej napracowałaś. Sama w tym momencie walczę z suknią na bal dla córki, tyle, że ... studniówkowy :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Bardzo udany debiut. Podziwiam Cię za odwagę i to, ile pracy w nią włożyłaś. To widać! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Elsa- miniaturka;) Bardzo udana sukieneczka- a że to pierwszy raz, to w ogóle nie widać! no i te kolczyki-cudeńko:D
OdpowiedzUsuńświetna robota:) kreacja super:) córunia jest w niej prawdziwą królową, a w dodatku na pewno jaka dumna, że mama jej taką kreację wyszykowała:) Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Sukienka wyszła pięknie i dodatki też fajnie, i wspaniale się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńśliczna księżniczka :) sukienka i dodataki super
OdpowiedzUsuńPierwsza sukienka i od razu takie dzieło?! Super, zapowiada się talent krawiecki! Księżniczka wygląda przepięknie w tej kreacji!
OdpowiedzUsuńSukieneczka jak i biżuteria, którą zrobiłaś dla córci wyglądają wprost bajecznie:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowny strój! :))) Elsa jak malowana :))
OdpowiedzUsuń