Po mroźnym wianuszku, spodobały mi się mroźne błękitne kolory (niebieski uwielbiam chyba od zawsze, ale nie koniecznie tak było w świątecznych klimatach). Tym razem jednak postawiłam na błękit i biel. Kiedy dobrałam wstążkę, stwierdziłam, że bez złota się nie obejdzie, więc trochę przyozdobiłam go złotymi mikrokuleczkami i chlapnęłam złotym splashem.
Tak wygląda efekt końcowy
Musiałam sprawdzić, jaki będzie wyglądał zaświecony, więc
wybrałam się tym razem do przedpokoju (w łazience już nie mam możliwości uzyskania ciemności) i w niepełnym świetle zrobiłam sesyjkę.
Nieskromnie przyznam, że jestem z niego zadowolona. Nowa właścicielka chyba też ;) Świecznik razem z Mikołajką poleciał na cele dobroczynne (już wiemy, że udało się nazbierać fundusze i spełnimy marzenie chorej Kornelci :)), a zakupiła go moja znajoma :)
To już tyle na dzisiaj, zmykam do tych wszystkich bombek i innych świątecznych "cosiów", bo u mnie nadal produkcja pełna parą ;)
Jak już cos wpadnie w Twoje łapki- to nie ma boli- cudeńko wychodzi💐💐💐
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik, bardzo pomysłowy :) cudoo :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny Wiki :)
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje świeczniki , a zapalony wygląda jeszcze ładniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczny i nastrojowy :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz, ale efekt wow zawsze jest :-)
OdpowiedzUsuńKolorki mroźne, śliczne. Kolejny cudny świecznik!
Wyjatkowy ten świecznik,bardzo mi się podoba w tej mroźnej kolorystyce .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiki
Pięknie wygląda i super kolorek.
OdpowiedzUsuńPrzecudny i wspaniale kolory 😍
OdpowiedzUsuńFajny :) Ten błękit jest taki bardzo zimowy :)
OdpowiedzUsuńFajny :) Ten błękit jest taki bardzo zimowy :)
OdpowiedzUsuńI ten lampion też śliczny!!!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten świecznik ! Jest świetny i na pewno oryginalny :)
OdpowiedzUsuń