Witajcie,
zanim się rozpiszę, chciałam podziękować dziewczynom z akcji na fb za tak liczne przybycie i komentarze. Każdy komentarz pod moją pracą przywołuje radość gdzieś tam serduchu, a od kilku dni to serducho "skacze z radości" ;)
Chciałam też powitać nowe obserwatorki. Rozgośćcie się proszę :)
Tyle w temacie podziękowań i wyrzucania z siebie emocji ;).
Dzisiaj chciałam się Wam pochwalić prezentem urodzinowym dla mojej mamy. Prezent wyjątkowy - tym razem zamówiony, choć na pewno robiony z sercem. Opowiem Wam o nim na końcu posta. Najpierw pokażę Wam karteczkę jaką zrobiłam mamie na urodziny.
Papier Agaterii, stempel - ramka Primy, nie pytajcie o tekturkę, bo już nie pamiętam niestety, chyba Filigranki, ale głowy se urwać nie dam :P Leżała długo i czekała na specjalną okazję, no i się doczekała ;)
Tak przy okazji tworzenia przypomniałam sobie moją pierwszą kartkę, właśnie na tę samą okazję. Tak, dokładnie dwa lata temu. Wiecie, że zwariowana jestem, więc co tam, mogę się Wam pochwalić, bo na blogerze mnie jeszcze wtedy nie było ;)
Uwaga!:
A wiecie, że mama ma ją nadal wystawioną i patrzę na nią za każdym razem, kiedy mamę odwiedzam...?
Chciałam się Wam jeszcze pochwalić karteczką, jaką moja Werka zrobiła dla babci na urodziny, to już taka jej tradycja, że najbliższym robi karteczki, oczywiście papiery pożycza od mamy ;)
Dla niewtajemniczonych - Weronika ma lat 6,5 i jestem z niej bardzo dumna :)
A teraz pokażę Wam jakie cudo zamówiłam mamie na prezent. Jakiś czas temu odkryłam panią Beatę ręcznie malującą chyba na wszystkim, na czym tylko się da ;) Przepięknie malującą. Pani Beata prowadzi stronę na fb pod nazwą Artystyczne, same zobaczcie jakie cudeńka robi (tutaj). A ja Wam pokazuję, co też otrzymała moja mama
Mama zachwycona, urodzinowa herbatka wypita już z nowego kompletu :)
Jak zwykle rozpisałam się nieziemsko, zmykam, bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia.
Do następnego razu, paaa
Kartka świetna! A ta wykonana przez córcię, no super, babcia na pewno zachwycona :) Prezent dla mamy śliczny, otwarłam link - faktycznie cuda.
OdpowiedzUsuńWow !Prześliczne! Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńTo te Twoje paseczki jak to mówiłaś miłość stara?
Buziaki.
Noo, podbno nie rdzewieje, świeta idą, zaczynają mnie paseczki kusić ;)
UsuńFiliżanka przepiękna , Warka zdolniacha po mamusi a Twoja kartka sprzed dwóch lat jest bardzo ładna , quilling zawsze wygląda super. No dzisiejsza to już małe dzieło sztuki >
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna karteczka :) Komplecik cudowny jej zamówiłaś!!!
OdpowiedzUsuńCóreczka - zdolniacha rośnie :)
Wiki, każda z przedstawionych rzeczy jest cudna!
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podoba pierwsze kartka, kompozycja i kwiat wspaniałe! Myślę, że i tej sprzed dwóch lat niczego nie brakuje - po prostu jest inna, skromniejsza. A moja mama też wystawia moje kartki :-)
Werka jest bardzo zdolna i myślę, że za rok jej prace będą już bardzo dojrzałe, bo to co prezentuje teraz jest już świetne!
Malowany komplet jest boski!
Przepiękne karteczki. Córeczka zrobiła rewelacyjną - Brawo!!!!
OdpowiedzUsuńwszystko piękne a naj to jest córeczki;
OdpowiedzUsuńkartka piękna, bardzo ładna w kolorach. I jaki progres widać przez te dwa lata :)
OdpowiedzUsuńTwoje córeczka jest w wieku mojego starszego synka, który tez chętnie robi kartki :)
Śliczne rzeczy pokazałaś - same handmade. Ja moje córki też zachęcam do robótkowania.
OdpowiedzUsuńno, no...konkurencja ci rośnie! a raczej sama ją sobie wychowujesz...ku chwale ojczyzny! ;-D
OdpowiedzUsuńfiliżanka cudna, ale chyba bałabym się jej używać!
bo zaraz bym ją stłukła
a chwilę po tym stłukłabym siebie ;-P
Same śliczności! A pierwsza karteczka taka delikatna... Tez ładniutka:)
OdpowiedzUsuń