Szukaj na tym blogu

środa, 14 lutego 2018

i kolejny... czekoladownik... :D

Hahaha, trzeci z rzędu :D
Dzisiaj szybciutko, bo oczy okropnie już mi się kleją. W chwili, kiedy do Was piszę, jest wtorek, godzina 21.33 ;) cóż, ciężka noc i wcale nie lekki dzień za mną ;)
za namową pewnej osóbki powstał braciszek poprzedniego czekoladownika. Trochę podobny, różni się kolorem i trochę dodatkami ;)









Zmęczenie bierze górę. Zmykam więc dzisiaj.
Do następnego razu :)
Tak tylko Wam w tajemnicy ( :D ) powiem, że szykuje się niespodzianka ;)


4 komentarze: