No właśnie, miejsce do robienia zdjęć? Mam dwa.
Jedno na komodzie z żółtym tłem (ścianą) dla białej mej twórczości. Staram się wtedy korzystać z naturalnego oświetlenia.
Drugie, to moja wersalka razem z białą narzutą. Jak mogę, to korzystam ze światła dziennego. Jeżeli się nie da, to obok na biurku mam lampę, podsuwam najbliżej jak się da i ustawiam. Szkoda, że mam tylko jedną... może kiedyś dorobię się drugiej lampki :)
A tak to wygląda. Tylko się nie śmiać... albo nie, śmiejcie się, w końcu ma być wesoło :D (wybaczcie tylko graty męża po powrocie z pracy)
A teraz czerwoności. Musze przyznać, że sama się z dziwiłam, że przy takim oświetleniu wyszły tak dobrze ;)
Mężu ostatnio stwierdził, że trzeba by wziąć większy karton. Pomalować środek na biało i wtedy mogę na biurku foty strzelać. Kurcze, muszę go o ten karton pomęczyć ;)
Tak, drugi post dzisiaj. To się naprodukowałam :)
Pozdrawiam Was cieplutko!
O jejeku nawet nie wiesz jak się ciesze , że pokazałś swoje studio. Tak nas mało u Danusi w ty komkursie, a przciez wszystkie cykaja zdjęcie , gdzieś..... no własie GDZiE ???
OdpowiedzUsuńA Twoje studio odlotowe
Pozdrawiam
Dzięki :) No właśnie, każda z nas pewnie ma jakieś ciekawe miejsce,a jakoś niechętnie się dziewczyny chwalą. Muszę przyznać, że zanim wpadłam na wykorzystanie narzuty, to strzelałam gdzie popadnie i tak w tle był komputer, to, co na stole itp. Aż się zdenerwowałam i rozejrzałam dokładnie po domu :)
UsuńFajne studio;) Raz tu, raz tam... Tak samo jak ja. Robię fotki, gdzie popadnie. Także trudno byłoby mi je wszystkie pokazać;) I przy okazji - pokazałaś śliczną bombeczkę;) Pozdrawiam Cie cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Wybierz to najbardziej zwariowane i też się pochwal. Im nas więcej, tym lepsza zabawa :)
UsuńA bombeczka w całości pod adresem: http://toya.blog.pl/2014/11/23/quillingowych-swiat-ciag-dalszy-azurowa-bombka/ :) Tutaj tylko wykorzystałam jej czerwoności ;)
Bardzo pomysłowo z tymi fotkami.
OdpowiedzUsuńNo i muszę się jeszcze pozachwyciać pięknymi pracami. Chyba po raz pierwszy tutaj zobaczyłam zastosowanie tej techniki w formacie 3D.Aniołek mnie mocno za serce chwycił i dziś ta bombka..no piękne prace.
Dziękuję :)
UsuńJak przeglądałam zainteresowana czym się ten quilling je, to natrafiłam właśnie też na takie 3D. W pamięci zapadł mi komplet spodek plus filiżanka. Cudo po prostu. Bombki widziałam, ale naklejane na styropianowe kulki. A ja, jak to ja, wpadłam na zwariowany pomysł ;) No i powstała ;) Jeszcze chciałam zrobić choinkę na stożku, ale chyba czasu mi już zabraknie ;/
Linka do bombki umieściłam komentarz wyżej. W odpowiedzi Małgosi :) Jeszcze na starym blogu, Stwierdziłam, że nie ma sensu wszystkiego przepisywać.
Problem ze zdjęciami i każdy jakoś sobie radzi:)))
OdpowiedzUsuńStudio fajne masz:)
Dzięki :)
UsuńA dzisiaj zaskoczenie... wracam grzecznie z kościoła. Pytam się mężulka, czy pracuje. Popatrzał na mnie z taką miną "ale jak? przy dzieciach??" Patrze z daleka allegro na tapecie, podchodzę a tam namioty bezcieniowe :) Noo, zaskakuje mnie. Kupić na razie nie kupił, ale kto go tam wie ;)
OdpowiedzUsuńMoże znajdziesz pod choinką namiot bezcieniowy;-)
Usuńhmmm... może... chociaż już schowany czeka bon podarunkowy na zakup różnych cudeniek;)
UsuńŚwietne to Twoje atelier , każdy gdzieś zdjęcia robi i nie zawsze zastanawia się nad ich jakością. Fajnie, że pokazałaś swoje, bo może to zmobilizuje innych / z wyjątkiem mnie/ do pokazania ich warsztatów fotograficznych. Ja muszę dojrzeć do tej zabawy, na razie nie planuję w niej uczestniczyć.
OdpowiedzUsuńTobie życzę, byś pod choinką znalazła wymarzony prezent od męża, bo zasługujesz na to.
Powodzenia.
Dziękuję Ci. No prezent już wiem jaki znajdę (już się doczekać nie mogę ;)), chyba, że czeka mnie jeszcze niespodzianka ;)
UsuńI o takie studio nieprofesjonalne nam chodzi w tej zabawie.Dziękuję ,że dołączyłaś do odważnych i pokazałaś swój namiot bezcieniowy z przymrużeniem oka .
OdpowiedzUsuńJa póki co też na razie szukam tego jedenego ,jedynego miejsca i póki nie zdobędę tych żarówek o których pisała Madzia ,będę nadal kombinować jak koń pod górkę .
POwodzenia życzę podczas głosowania i pozdrawiam ciepluśko :)
Bardzo się cieszę, że pojawiło się kolejne studio :)
OdpowiedzUsuńŚwietne masz, takie mobilne :)
Bombka obłędna - ja zawsze trwam w nieustannym zachwycie nad quillingowymi dziełami.
Serdecznie życzę namiotu. Z malowanym kartonem próbowałam - ale był duuuuży ( bo ja duży potrzebowałam) i chyba złą farbą, bo się kruszyło :) Serdecznie pozdrawiam :)
Brawo :-). Jak widać ciągle mało jest odważnych by pokazać swoje studio :-)
OdpowiedzUsuńKażdy pomysł jest dobry! Tego żółtego tła jednak bym unikała, ale narzuta to super pomysł, bo jeszcze dodatkowo daje fajną fakturę.
I życzę Ci tego namiotu :-)
Dziękuję. No też się dziwię dlaczego tak mało chętnych...
OdpowiedzUsuńCo do żółtego, to jedyny inny niż biel i krem jaki mogę na chwilę obecną wykorzystać :/
Ale już niedługo ;) dzisiaj się dowiedziałam, że dzieciątko jednak oprócz bonu przyniesie namiot(!) pod choinkę :) No ciekawa jestem, już się doczekać nie mogę kiedy go wypróbuję. Na razie leży gdzieś schowany :)
znaczy się... kanapa jest dobra do wszystkiego! :-DDD
OdpowiedzUsuńa namiocik super sprawa, będziesz zadowolona
tylko jeszcze te odpowiednie żarówki do tego potrzebne ci będą i masz full wypas :-)
Hihi na to wychodzi :D
UsuńTaak żarówki... najbliższa okazja prezentowa dopiero z końcem czerwca... cóż poczekam grzecznie ;)