Pod grafikami miejsce na "papierowy prezent" ;) Jako główny zaś kupiłam porcelanowy komplet z motywem lawendy, widoczny na zdjęciach. Dlatego box też ma lawendowe akcenty. Papier z kolekcji UHK Provence (bardzo lawendowy). Żałowałam tylko, że zostały mi dwa ostatnie, zielone arkusze, chyba czas uzupełnić zapas ;)
Baza boxa, to oczywiście GoatBox. Jeżeli jeszcze nie znacie, to z całego serducha polecam, grube, sztywne i kolorów moc do wyboru. A biały... to jest śnieżnobiały, bialusieńki, już bardziej chyba być nie może ;) Reklamę zrobiłam, ale na prawdę warto. W chwili obecnej dostępne są w 3 sklepach, a pewnie będzie ich jeszcze przybywać ;)
Torcik posklejałam sama. wierzchy wycięte wykrojnikiem, boki, to paski papieru.
Krótko znowu dzisiaj. Kiedy piszę tego posta jest poniedziałek wieczór. Pora za chwilę położyć się odespać zagoniony dzień. W piątek ostatni dzień szkoły... mam taką cichutką nadzieję, że w wakacje znajdę trochę więcej czasu na blogowanie i regularne odwiedzanie Was z miłym słowem ;)
Tymczasem macham Wam na pożegnanie, buziaczki przesyłam, do następnego poczytania ;)
Piękny box i piękna rocznica urodzin!
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńSuperaśny
OdpowiedzUsuń