Strony

wtorek, 20 października 2015

Śliwki we włosach...

Witam Was serdecznie.
Ne będę robić wielkich wstępów. Wiadomo, że chodzi o śliwkowy październik ;)

http://danutka38.blogspot.com/2015/10/cykliczne-kolorki-pazdziernik-2015.html





Jak część z Was już pewnie na moim fb zauważyła. Byłam w sobotę na kolejnych warsztatach (szczegóły w następnym poście). Tym razem pracowałyśmy z foamiranem. Trochę mnie natchnęło i od razu i Liny kupiłam sobie śliwkowy arkusz, znaczy arkusz foamiranu w kolorze śliwki ;) Nie wiedziałam jeszcze dokładnie co powstanie, ale skoro pomysłu na październik w ogóle nie było, to może coś wykombinuję.
I wykombinowałam na szybciocha w niedzielny wieczór znowu mnie coś kopnęło. Zerknęłam na parapet a tam jeden w pełnej krasie i jeden podwiętnięty już kwiat. Zwiędnięty zerwałam i wylądował na moim stole, ten na parapecie służył jako wzór gotowego.

Ale co?
A no to:






Może idealny nie jest, ale ja i tak jestem zadowolona. Jak na pierwszy, chyba całkiem niezły, co?
Kombinowałam co z nim dalej zrobić, bo na kartkę za duży. Akurat w międzyczasie rozmawiałam z naszą Beatką. Podsunęła mi na myśl opaskę albo gumkę do włosów. Nową fajową opaskę Werka już ma. Co do gumki, bałam się jak zareaguje klej na rozciąganie, albo jak "chwyci" do tej metalowej złączki. I znowu mnie natchnęło. Dorwałam kuferek ze skarbami do włosów dziewczynek i znalazłam starą spinkę. Granatową, więc nawet kolorystycznie spasowała.
W poniedziałek Wercia była już w niej przedszkolu :)






A teraz nowość u mnie ;)

Będzie i żywieniowo ;)

http://danutka38.blogspot.com/2015/10/cykliczne-kolorki-pazdziernik-2015.html





Ostrzegam, dzieło to to nie jest. Raczej efekt mojej głupawki przy rozpakowywaniu zakupów. Stwierdziłam a co tam, najwyżej Stefania odda, a szefowa wywali ;)








A, jeszcze moje upodobania. Nie lubię ciemnych kolorów. Ciemny śliwkowy więc tez do nich należy. Za to w ubraniach jaśniejszy fiolet chętnie założę. Nawet Wercia miała fioletowy wózek ;)
Co do samych śliwek. Jakoś niespecjalnie przepadam. Choć od czasu do czasu zdarzy mi się zjeść. Za to lubię ciasta ze śliwkami. Pamiętam też jak mama kiedyś robiła powidła ze śliwek. Mmmm... z plasterkiem białego sera i odrobiną cukru....


To tyle na dzisiaj. Zmykam nakarmić Państwo Stefanostwo i idę spać.
Do następnego razu paaa

36 komentarzy:

  1. Wiki, czarodziejko, piękny kwiatuszek orchidei wykombinowałaś i jako spineczka do włosów wygląda zjawiskowo. U Ciebie śliwki we włosach, u mnie śliwkowy rosół, a pożywka dla Stefci świetna, nie ma co rozdrabniać się na kawałki, bo ten zawadiacki uśmieszek, rekompensuje wszystko.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiki jest świetny , aj kocham storczyki , mam ich z 15 A ten Twój wcale od oryginału nie odbiega. Muszę poczytac cos na temt tej techniki bo efekt sa niesamowite.
    A spineczka Werki prezentuje sie na blond włoskach uroczo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczna spineczka. I dla małej damy, i dla dorosłej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliwkowy storczyk ślicznie wygląda, szczególnie upięty:)
    Wyczarowałaś:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze ale fajne macie te warsztaty,korzystajcie z nich jak najwięcej i najczęściej.Dzięki nim powstał ten śliczny kwiatek ,poprzedni i pewnie jeszcze nie raz pwstaną inne.
    A owocowy uśmiech jak najbardziej wporzo ,także zadanie zaliczone na piąteczkę ,w końcu liczy się też pomysł na szybką dekorację ,bo przecież czasu mamy mało.
    Buziaki kochana i miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten storczyk, normalnie jak żywy, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Storczyk jest bardzo udany, przez chwilę myślałam, że jest to żywy kwiatek:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. I ta pierwsza przygoda z foamiranem wyszła super. Kwiatek, szczególnie na włoskach pięknie się prezentuje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiki, jest super! Szczególnie na modelce widać całą urodę kwiatka. Sądzę, że powinnaś na następne warsztaty zabrać tę spineczkę by pochwalić się na żywo :-). Wercia ma śliczną ozdobę.
    A carvingiem mnie ubawiłaś, liczy się pomysł, czyż nie? No właśnie, a ja ciągle nie mam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Spineczka pieknie wygląda ze włosach, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Spinka cudna. Kwiatek wygląda jak prawdziwy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow! Jaki pękny storczyk, do tego z nieznanej mi technologii. Modelka śliczna, a ze storczykiem jeszcze piękniejsza:)
    Prosty sposób na carving jest najlepszy:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudny kwiatuszek orchidei zdobi spineczkę Twojej córci. świetnie wygląda na włosach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny kwiat, to jest z papieru ? No nie kumam nic, bo nie wchodzę na FB z pewnych powodów i póki mi nie przejdzie, zdania nie zmienię ... Kusik musi być niezwykle kreatywnie prowadzony, skoro po 1 zajęciach takie dzieła powstają !
    Pozdrawiam :)
    Ps. Zakwas chlebowy się na mnie obraził i nie wyszedł :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To foamiran, taka cieniutka rozciągliwa pianka. O tak kursy z Liną są świetne :)
      Na pocieszenie mój pierwszy zakwas też nie wyszedł. Może mu była za zimno? Mojemu było. Drugi hodowałam w piekarniku i dogrzewałam od czasu do czasu samą tylko lampą ;) A teraz już se stoi na blacie w kuchni i nic mu nie ma :)

      Usuń
  15. Ozdoba do włosów fantastyczna. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę takie cudo :)
    Jak żywy !!!
    Oj podziwiać jest co :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajny kwiatek i super pomysł na spineczkę :) pięknie prezentuje się na włosach :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kwiat jest prześliczny, a na włosach wygląda bardzo ładnie i elegancko :) A jedzonko śliwkowe bardzo apetyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ale wesoło, kwiat we włosach cudny ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Taka ozdoba świetnie prezentuje się we włosach jak również jako przypinka do swetra. Super pomysł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Kwiatek, jak zywy, a glupawka mnie naprawde rozbawila :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześlicznie wyszedł Ci ten kwiat, wygląda jak prawdziwy!
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cóż za śliwkowa orchidea! Dla mnie pięknie nie tylko we włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba zawsze takie an szybko i zaskakująco jest najlepsze:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale cudny ten kwiat :) Widziałam lilie, a tutaj całkiem coś innego. Piękne

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny kwiatek i bardzo ładnie się prezentuje na modelce :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pomysłowo, elegancko i praktycznie! I przecież o to nam chodzi. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna ozdoba we włosach , a śliwkowa buźka przecudna!

    OdpowiedzUsuń
  29. kocham storczyki!
    pod każdą postacią :-)

    a głupawki są fajne!
    nawet jak nie będzie mądrze to na pewno wesoło! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny kwiatuszek pozdrawiam cieplutko☺

    OdpowiedzUsuń
  31. Technika zupełnie mi nie znana, efekt - niesamowity. Piekny kwiat, zastanawiałam się ,czy prawdziwy. Na włosach - jeszcze ładniejszy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń